Przeczytaj także:
Rower to zdrowy, ekologiczny, a dla niektórych jedyny środek lokomocji. Ścieżki rowerowe powstają w wielu miastach Polski jak przysłowiowe „grzyby po deszczu”. Czas, aby Gostynin był również przyjazny dla jednośladów.
Wielu ludzi dojeżdża rowerem do pracy, dzieci i młodzież do szkół, chciałabym żeby dojazd do nich był bezpieczny. Aktualnie przejazd dostępnymi ścieżkami rowerowymi przypomina tor przeszkód, progi, wysokie krawężniki, przerwy w ciągłości ścieżki.
Drogi dla rowerów powinny powstawać tam, gdzie są potrzebne. Powinny wykonane być z asfaltobetonu rozściełanego maszynowo, co jest tańsze, trwalsze i bezpieczniejsze niż nawierzchnia z kostki betonowej. W terenach leśnych i parkowych dopuszczalna jest stabilizowana mechanicznie nawierzchnia żwirowa.
W świadomości społecznej zwrot „infrastruktura rowerowa” zwykło się utożsamiać z wydzielonymi drogami dla cyklistów, jednakże nie jest to jedyny sposób na tworzenie tras rowerowych. Na ulicach jednokierunkowych wystarczyłoby wyznaczyć pasy rowerowe w jezdni np. na ul. T. Kościuszki, ul.3 Maja i w Rynku. Jeśli prędkość poruszających się aut jest niewielka, można z powodzeniem dopuścić rowery na jezdnię na zasadach ogólnych, jednakże należy uspokoić ruch poprzez zwężenie jezdni z pozostawieniem przepustów dla rowerów.
Oprócz niedostosowanego dla rowerzystów centrum miasta, braku bezpiecznego dojazdu do szkół, na ul. Zazamcze, ogródki działkowe „Bratoszewo”, cmentarz, przydałaby się modernizacja ścieżki do Zalesia oraz do Lucienia. Bezpieczny dojazd do pobliskich jezior podniósłby atrakcyjność naszego miasta i wpłynąłby na rozwój turystyki.
Sylwia Barbara Michalska
